W tym roku praktycznie wszystkie nasze kajaki popłynęły w spływach wielodniowych. Rozpoczynaliśmy w Starej Lubowni, w okolicach tamu na Popradzie. Meta pierwszych etapów to Leluchów lub Muszyna. Drugi dzień zmagań z Popradem zakończyliśmy na uroczej Łopacie Polskiej w Żegiestowie, w okolicach agroturystyki Domek Krysi.
Kolejne dni niestety nie rozpieszczały kajakarzy pogodą. Część dopłynęła do przystani w Rytrze, a jedynie najwytrwalsi dowiosłowali do Starego Sącza, gdzie Poprad wpływa do Dunajca. Niestety, nie obyło się bez przygód. Już pierwszego dnia majowego weekendu, odmówił współpracy nasz poczciwy Volkswagen. Resztę spływów musieliśmy obsługiwać jednym busem, ratując się wynajmem transportu od znajomych.