Spływ Popradem - Kajaki, pontony, rafting

Spływy kończymy na Polskiej Łopacie w Żegiestowie Zdroju.  To niezwykłe miejsce, tutaj Słowację mamy od północy.  Na zadbanej przystani są ławki, stoły, wieszaki na kamizelki i namiot, żeby się po spływie przebrać. Schody ułatwiają wyjście i wyciągnięcie kajaków i pontonów na brzeg.

Każdy może płynąć czym chce. Do wyboru kajaki albo pontony, ceny spływu takie same. Pontony nie wymajają żadnych umięjętności, na kajaku podczas spływu trzeba się miejscami skupić - Poprad bywa kapryśny. Ale w sezonie temperatura wody przekracza 20 stopni więc jeśli ktoś skąpie się w trakcie spływu dramatu nie będzie.
Kajakiem płynie się nieco szybciej niż pontonem. Jeśli w spływie biorą udział oba rodzaje łódek kajakarze muszą od czasu do czasu poczekać.

Spływy Popradem pontonami rozpoczęły się już na dobre. Kajaki się rozkręcają. Pogoda w Doplinie Popradu sprzyja ale susza nieco doskwiera i wody w rzece coraz mniej.  Zdarza się, że w czasie spływu trzeba wyjść z pontonu do wody i zepchąć łódkę z kamienia. Na szczęście temperatura Popradu oscyluje wokół 18 stopni.
Kajakiem daje się płynąć bez żadnych problemów. 

To trochę nietypowa dla nas trasa. Wyjątkowo spływ z Piwnicznej do Starego Sącza. Wg mapy 17 km technicznej trasy. Poprad tu jest płytki i miejscami kamienisty. W kajaku trzeba być czujnym, sporo przepychania pontonu.

Mniej więcej 5 godzin płynięcia.